poniedziałek, 11 listopada 2013

Po dwóch tygodniach...

Myślę, że dwa tygodnie urlopu od pisania mi wystarczy. Widzę, że nawet nawiązała się dyskusja pod ostatnim z postów. Wiadome, że jedni pójdą za Severinem, a inni za Eleną, każdy ma prawo mieć swojego ulubieńca.

Ja od siebie dodam, że Severin nie jest zły sam w sobie, a to, że wierzy w Boga i nie pozwala na Boga bluźnić nie musi mieć nic wspólnego z jego wiernością. W końcu nie od dziś wiadomo, że nie ma ludzi bez wad.

Elena natomiast traktuje mężczyznę jako zło i w dodatku niekonieczne, bo ona chciała wszystko sama.

Myślę, że najbardziej zaskoczy was to, że ona choć postępuje niemądrze nie jest głupia, a on ma powody by być do niej uprzedzonym, a ślub... zgodził się na zadośćuczynienie, bo człowiekowi na łożu śmierci według Severina się nie odmawia.

Wszystko wyjaśni się później. Cierpliwości i przyjemnego czytania ;)

O ile jeszcze tutaj ktoś zagląda...?

10 komentarzy:

  1. Pewnie , że zaglądamy ! Cieszymy się że już wróciłaś ! Z niecierpliwością czekam na kolejne rozdziały .

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja zaglądam i czekam niecierpliwe na to co będzie dalej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Proszę dodaj jak najszybciej już tyle czekałem i nie mogę się doczekać kolejnych części :)

    OdpowiedzUsuń
  4. chcemy więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. hej, czekam na dalszy ciąg :)

    OdpowiedzUsuń